W najbliższą sobotę Barycz rozegra w Sułowie mecz 26 kolejki Koleje Dolnośląskie 4 ligi. Przeciwnikiem biało-pomarańczowych będzie Moto Jelcz Oława zajmujący obecnie 7 miejsce w tabeli z dorobkiem 40 punktów i bilansem bramkowym 45:25. W rundzie jesiennej drużyna z Oławy zajmowała 3 miejsce mając na koncie 12 zwycięstw, 4 remisy oraz tylko dwie porażki. Strata do Baryczy zajmującej pozycję wicelidera wynosiła 5 punktów. Szczególnie po listopadowym remisie w Oławie, kiedy to Barycz niefortunnie straciła prowadzenie wydawało się, że Moto Jelcz na wiosnę będzie liczył się mimo wszystko walce o najwyższe lokaty. W Oławie toczyliśmy walkę z zespołem bardzo dobrze zorganizowanym w środku pola z takimi jakościowymi zawodnikami jak bracia Gancarczykowie czy znany z występów w Baryczy Damian Celuch. Mimo wszystko z przebiegu meczu po remisie na pewno pozostał niedosyt dla nas a zespół z Oławy na pewno był zadowolony z faktu zabrania dwóch punktów jednemu z faworytów ligi.
W okresie zimowym co chwilę docierały do nas niepokojące informacje na temat kłopotów tego zasłużonego dla dolnośląskiej piłki klubu. W przerwie zimowej zespół Moto Jelcza opuścili kluczowi zawodnicy, którzy w większości przenieśli się do trzecioligowej Stali Brzeg. Odpływ pięciu zawodników w osobach braci Waldemara i Mateusza Gancarczyków, Krzysztofa Walisia, Artura Łuczkiewicza oraz Pawła Kohuta to znaczące osłabienie zielono-czarnych. Taki stan rzeczy przełożył się również na wyniki Moto Jelcza na wiosnę kiedy to wszystkie rozgrywane mecze kończyły się porażkami. Ostatnie 5 spotkań Oławian przedstawia się następująco:
Weryfikując wyniki Moto Jelcza widać prawidłowość, że przegrywają minimalnie i to drużynami, które na wiosnę prezentują się dość dobrze a na uwagę zwraca wynik meczu z Żmigrodzie, gdzie niepokonany w lidze Piast miał spore problemy, żeby zdobyć trzy punkty.
W Baryczy po wyjazdowym zwycięstwie na trudnym terenie w
Środzie Śląskiej kibice nastawiają się na kolejne 3 punkty jednak należy
pamiętać, że w tej lidze nic łatwo nie przychodzi a mecze z Moto Jelczem zawsze
są zacięte i nieprzewidywalne. W drużynie z Oławy zostało kilku charakternych walczaków
takich jak Janusz i Krzysztof Gancarczyk oraz napastnik Damian Celuch, który w
tym sezonie ma na koncie 10 bramek.
W naszej drużynie ciągle niezdolni do gry są Adrian Puchała, Jan Kuźma, Dawid
Bąk, Dominik Samołyk i Maciej Spychała. W meczu nie zagra też Maciej
Tomaszewski , który musi pauzować za kartki.
Sobotni mecz to punktu widzenia Baryczy kolejny „mały finał” a fakt, że gramy u siebie powoduje na pewno znowu będziemy faworytem. To co będzie nam potrzebne to koncentracja i determinacja, choćby taka jaką pokazaliśmy w ciągu kilku minut w Środzie Śląskiej, gdy w tym krótkim okresie zdobyliśmy trzy bramki. Zapraszamy wszystkich Kibiców do nabycia biletów przez naszą stronę i zapraszamy w sobotę na kolejny ciekawy mecz w Sułowskiej Twierdzy!