W swoim drugim meczu kontrolnym Barycz zremisowała z czwartoligowym zespołem LZS Starowice 2:2. Goście to obecnie trzecia siła 4 ligi opolskiej.
Pierwsza połowa – dominacja, błędy i skuteczność rywali
Od pierwszego gwizdka nasza drużyna przejęła inicjatywę, starając się przebić szczelną obronę gości. Budowanie ataków pozycyjnych szło jednak nieco opornie – kilka niedokładnych podań i strat sprawiło, że przeciwnicy mogli wyprowadzać groźne kontry. Już w 14. minucie jedna z nich zakończyła się dla nas pechowo. Po stracie w środkowej strefie boiska zabrakło asekuracji w defensywie, co zmusiło jednego z naszych obrońców do interwencji na granicy pola karnego. Wślizg był spóźniony, a sędzia – mimo pewnych wątpliwości, czy faul miał miejsce w polu karnym, czy tuż przed nim – ostatecznie podyktował jedenastkę. Zawodnik LZS Starowice pewnie wykorzystał rzut karny, dając prowadzenie drużynie gości.
Stracona bramka nie podcięła nam jednak skrzydeł. Barycz kontynuowała ofensywne działania, choć ponownie brakowało skuteczności w decydujących momentach. Niestety, w 30. minucie kolejny błąd defensywy kosztował nas utratę drugiego gola. Po nieudanym wybiciu piłki przez linię obrony napastnik LZS Starowice przejął futbolówkę i precyzyjnym strzałem podwyższył prowadzenie na 2:0.
Gol kontaktowy i walka do końca
Mimo niekorzystnego wyniku nasza drużyna nie zamierzała składać broni. Już cztery minuty po stracie drugiej bramki udało się odpowiedzieć. W 34. minucie Grzegorz Kotowicz znalazł się w dogodnej sytuacji w polu karnym rywali i pewnym strzałem zdobył bramkę kontaktową. Był to ważny moment meczu, który dodał nam wiary w odwrócenie losów spotkania.
W 40. minucie doszło do niefortunnego zdarzenia – nasz napastnik faulował bramkarza gości, który w wyniku urazu musiał opuścić boisko. Mamy nadzieję, że nie stało się nic poważnego i że zawodnik LZS Starowice szybko wróci do gry.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, choć oba zespoły miały jeszcze swoje szanse. Barycz próbowała doprowadzić do wyrównania, a LZS Starowice szukało okazji do podwyższenia prowadzenia.
Druga połowa – cierpliwa gra i spektakularne wyrównanie
Po przerwie nasz zespół wyszedł na boisko z mocnym postanowieniem poprawy gry w defensywie i większej skuteczności w ataku. Spotkanie stało się bardziej wyrównane, a obie drużyny miały swoje okazje. Barycz stopniowo przejmowała inicjatywę, ale dobrze zorganizowana obrona gości nie pozwalała na stworzenie stuprocentowych sytuacji.
W końcówce meczu nasza determinacja została nagrodzona. W 90. minucie dostaliśmy szansę na wyrównanie z rzutu wolnego. Do piłki podszedł Maciek Matusik i fantastycznym strzałem z około 17 metrów umieścił ją w siatce, ustalając wynik spotkania na 2:2.
Skład Baryczy na ten mecz:
I połowa:
Idziorek, Bachta, Bogusławski, Testowany, Caliński, Kotowicz, Spychała, Tomaszewski, Stempin, Łuczak (35’ Michalski) , Kacprzak
II połowa
Budzyński, Bachta (60’Caliński) Paradowski, Wdowiak, Testowany, Bąk, Matusik, Testowany, Puchała, Michalski, Grzelczak