Wygrana z Lechią Dzierżoniów – RELACJA

3 dni temu | 05.05.2025, 20:58
Wygrana z Lechią Dzierżoniów – RELACJA

W niedzielne popołudnie, w ramach kolejnego ligowego starcia, Barycz Sułów podejmowała na własnym stadionie drużynę Lechii Dzierżoniów. Kibice licznie zgromadzeni w Sułowskiej Twierdzy liczyli na kolejne zwycięstwo swojego zespołu, chcąc zakończyć majówkę w radosnych nastrojach – i nie zawiedli się.

Od pierwszych minut Barycz narzuciła swój styl gry, a już w 5. minucie Mateusz Stempin dynamicznie wdarł się w pole karne. Niestety, jego strzał z ostrego kąta nie znalazł drogi do bramki. Chwilę później, w 10. minucie, po świetnie rozegranym rzucie wolnym przez Grzegorza Kotowicza, Wojciech Łuczak huknął zza pola karnego, jednak piłka minimalnie minęła słupek.

Lechia prezentowała spokojny styl gry, konstruując akcje od tyłu, co skutecznie hamowało intensywność ataków gospodarzy. Obrońcy gości potrafili neutralizować zapędy ofensywne Baryczy, a sami rzadko zapuszczali się w okolice pola karnego Dominika Budzyńskiego. Jednak cierpliwość podopiecznych trenera Horwata w końcu przyniosła efekt.

W 24. minucie po wrzutce Macieja Tomaszewskiego w polu karnym piłka niefortunnie odbiła się od ręki obrońcy Lechii. Sędzia Krzysztof Robert bez wahania wskazał na „wapno”. Jedenastkę pewnie wykorzystał obrońca Baryczy, Łukasz Bogusławski, wyprowadzając drużynę na prowadzenie. Niestety, chwilę później gospodarze przeżyli trudny moment – bez kontaktu z rywalem kontuzji kolana doznał Patryk Caliński, który musiał opuścić boisko. Zastąpił go Miłosz Paradowski.

Barycz nie zwalniała tempa. W 34. minucie po świetnym dośrodkowaniu Macieja Bachty w polu karnym najlepiej odnalazł się niezawodny ostatnio Wiktor Kacprzak, zdobywając swoją 14. bramkę w sezonie. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i gospodarze schodzili do szatni z dwubramkowym prowadzeniem.

Po zmianie stron Barycz kontynuowała dominację. W 54. minucie Marcin Wdowiak miał szansę na podwyższenie wyniku, ale po dośrodkowaniu z prawej strony jego uderzenie było zbyt lekkie i bramkarz gości bez problemu złapał piłkę.

Decydujący moment meczu przyszedł po jednej z akcji prawą stroną boiska – Miłosz Paradowski zagrał piłkę wzdłuż linii bocznej, a po koźle niefortunnie interweniował obrońca Lechii, Kamil Ziółkowski, który skierował piłkę do własnej bramki, ustalając wynik na 3:0.

Od tego momentu gospodarze w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku. Trener Horwat skorzystał z komfortowej przewagi, dając szansę gry wszystkim rezerwowym zawodnikom z pola.

Do końca meczu wynik nie uległ zmianie, a Barycz mogła cieszyć się z kolejnego domowego triumfu. Zespół pozostaje niepokonany w lidze od marca 2024 roku, notując imponującą serię 22 wygranych meczów z rzędu – 14 w bieżącym sezonie i 8 w poprzednim. Dzięki zwycięstwu nad Lechią Dzierżoniów Barycz umocniła się na pozycji wicelidera, mając taki sam dorobek punktowy jak lider tabeli, Słowianin Wolibórz.

Udostępnij
 
12285344